View previous topic :: View next topic |
Author |
Message |
Guest
|
Posted: Thu 19:30, 12 Jul 2007 Post subject: Poselstwo - odpowiedz |
|
|
Medros, wraz z wybranka swojego serca pedzili dniem i noca, by odpowiedz DC dotarla na czas. Ani hordy wilkow, ani stada harpi nie byly w stanie powstrzymac kurierow. W koncu styrani podroza dotarli pod warownie, by zlozyc na rece wladcy zamku papirus zawierajacy odpowiedz.
|
|
Back to top |
|
|
|
|
Nightingale
Stalowy Demon
Joined: 30 Jan 2007
Posts: 1766
Read: 0 topics
Helped: 2 times Warns: 0/5 Location: Warszawa
|
Posted: Fri 11:17, 13 Jul 2007 Post subject: |
|
|
elf był tak szczęśliwy że uśmiech tkwił i tkwił na jego twarzy
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
i stał tak jak murowany wyszczerzony pomnik na którego gołębie czasem...
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Mortag
Plomien i Stal
Joined: 18 Aug 2005
Posts: 2114
Read: 0 topics
Helped: 9 times Warns: 1/5 Location: Brwinów
|
Posted: Fri 12:35, 13 Jul 2007 Post subject: |
|
|
Krasnolud zwinol rulon. Zadumal sie i spojrzal w wielkie witraze za ktorymi wilko pozeral lapczywie slonce. Potarmosil brode i pomuruczal pod nosem zapatrzony w niesamowity spektakl. Delikatny usmiech wykwitl niczym pierwsze przebisniegi, niewidoczny spod gestej szczeciny brody. Spojrzal na swych gosci, na papirus, znow na gosci jakby upewniajac sie, ze to nie omamy. Wstal w koncu i podszedl do krasnoludzkiego poselstwa. No wreszcie nie trzeba glowy zadzierac, mozna bez wysilku spojrzec sobie w oczy. Oczy. Krasnoludzkie, lapczywe, grozne i nieulekle zadnego ryzyka na tym padole. Oczy jak moje... Nie rozmarzony wzrok lesnych elfek czy wzrok mrocznych od ktorego ciarki przechodza po plecach i nie mozna oderwac oczu od tych ich delikatnych dloni w ktorych juz za chwile pojawi sie sztylet. Nie orczy wreszcie, dominujacy, spokojny tym rodzajem spokoju, ktory gory doprowadzily do perfekcji, moralizatorskie spojrzenie polbogow za jakich sie maja. Nie, zadne z tych. W tych oczach widac plomienie w tle, bije z nich krzyk monstrow mordowanych ze spiewem na ustach, slychac brzek jaki wydaje uderzajaca o marmur zlota moneta. Widac w nich pot i zawzietosc. Moje oczy... Wyrwal sie z niezrecznej zadumy. Odrzucil na bok konwenanse i mocnym, zolnierskim usciskiem dloni obdarowal gosci.
- Jak pragne dobrobytu! - Rzucil w przestrzen - Toc to nawet najstarsze baby nie wierzyly w cud jaki stoi przed oczyma mymi. AngerNar, zealazny plomien napotkal na swej kretej sciezce kogos, kogo mam nadzieje bedzie mogl nazwac przyjacielem.
Spojrzal bystro po przybylych.
- Niewatpliwym jest, ze duzo pracy nas czeka jeszcze i wyrzeczen wspolnych. Nie ma bowiem zadnego uczucia bez wspolistnienia, bez smiechu i lez w jednym naczyniu. Po tym co przeczytalem, po tym com widzial na wlasne oczy... Ach brak mi slow jak nigdy.
Zasmial sie troche histerycznie, przetarl twarz dlonia zaciagajac ja az na kark. Spojrzal niesmialo nienawykly widac do rozczulania sie, odwrocil szybo wzrok w strone witrazy.
- Slonce wygra z wilkiem - rzekl. Skrwawione o swicie, ale jednak podniesie sie by ozdrowiec i znow zewrzec sie w boju. Mimo calego tego pozornego bezsensu umierania i odradzania sie wciaz plonie. Buzuje blaskiem i poraza wprost zmysly, wskakuje droge w mroku swiata. Mam nadzieje... nie ja wiem, ze jesli tylko starczy nam sil na to by trwac jak ono i nam uda sie wstawac co swit by wieczorna pora znow stanac w jego obronie. W obronie swiatla, ognia i prawosci. I wygramy z mrokiem, zdruzgoczemy mu kosci i zepchniemy w odmety. Bo pojdziemy tam razem.
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Errindiel
Stalowy Golem
Joined: 03 Nov 2005
Posts: 1140
Read: 0 topics
Helped: 10 times Warns: 0/5 Location: Ollore Malle
|
Posted: Sat 19:36, 14 Jul 2007 Post subject: |
|
|
Stojący w cieniu kolumny Nekromanta z uwagą przyglądał sie poselstwu.
Nie mówił nic zdając się na decyzję Starszych klanu.
Widząc jednak reakację współtowarzyszy na wieści od Dark Crusaders usmiechnął się tylko i mruknął do siebie:
- Doskonale - :)
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Viferia
Plomien
Joined: 06 Jul 2007
Posts: 280
Read: 0 topics
Helped: 14 times Warns: 0/5 Location: z krainy do ktorej sie nie wraca
|
Posted: Sat 20:09, 14 Jul 2007 Post subject: |
|
|
Krasia niesmialo wrec wysunela sie odrobine naprzod[i]
Raduje nas ze z taka ochota przyjeliscie nasza odpowiedz, im wiecej wody uplywa tym bardziej pewna jestem ze w odpowiednim miejscu sie zatrzymalismy i wsrod wszelkich przeciwnosci losu znalezlismy przychylne dusze. Dolozymy wszelkich staran by nasze czyny okazaly sie godne slow ktore tu padaja.
[i]Popatrzyla po zebranych... Wciaz wzrastajaca radosc rosla powoli w jej sercu. Trafila tu z innego swiata gdzie miejsce i czas sie dla niej skonczyly, odnalazla tu przyjaciol sprzed wiekow ale jak powoli zaczela zauwazac znalazla tu nowych... zamyslila sie.. czas pokaze... a my temu czasowi pomozemy... usmiechnela sie pod nosem na pare sekund troche zlowieszczo, a potem na jej twarzy zagoscil lagodny, szczery usmiech, powoli uczyla sie go na nowo.[/i]
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Viferia
Plomien
Joined: 06 Jul 2007
Posts: 280
Read: 0 topics
Helped: 14 times Warns: 0/5 Location: z krainy do ktorej sie nie wraca
|
Posted: Sat 20:11, 14 Jul 2007 Post subject: |
|
|
p.s. ja znow bym prosila o poprawienie poscika bo w roztargnieniu nie w tym miejscu sobie znaczniki wrzucilam a ze pisalam je z palucha to tak bywa
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
sheeva
Plomyk
Joined: 05 Jun 2007
Posts: 191
Read: 0 topics
Warns: 0/5 Location: Koluszki k/Łodzi
|
Posted: Sun 0:26, 15 Jul 2007 Post subject: |
|
|
Witjcie Dark Crusaders!!!
Wybaczcie moje spożnienie lecz wczesniej nie mialem mozliwosci was powitac.
Mam nadzieje ze wsza przyjazn zadeklarowana wczesniej nie bedzie płonną i długo nasza wspóln pozostanie... Oby nasze cele byly zawsze takie same i nasze dazenia w tym samym zmierzaly kierunku... Mam nadzieje ze zawsze do swych przyjaciół bede mógł was zaliczyć i w pokoju i w gorszych czasach... Lecz zawsze przyjaźń mą macie ale wybaczcie tylko do pierwszego błędu. Od tej chwili braćmi mi jesteśce lecz raz braciom mym zaszkodziwszy wroga we mnie macie dozgonnego... Z drugiej strony nie zywiac do was urazy jesli wy zasad bedziecie przestrzegac zawsze pomoge wam i na kazde wolanie zglosze sie natychmiast.... Przeto rozwazcie ze dolaczajac do nas wielka pomoc ale i odpowiedzialnosc na swe bardki bi4erzecie...
Przeto pozdrawiam was bracia i siostry bo takimi dla mnie teraz jestescie...
Postarajmy sie aby tak pozostało...
Viva AN + DC
W jednosci sila...
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
Appis
Stalowy Demon
Joined: 28 May 2006
Posts: 1872
Read: 0 topics
Helped: 4 times Warns: 0/5 Location: ZeWsząd
|
Posted: Mon 8:02, 16 Jul 2007 Post subject: |
|
|
Witajcie!!!! I na naszych barkch wielka odpowiedzialność spoczywa, by nie zawieść Was i godnie reprezentować AngerNar w waszych oczach takim o jakim słyszeliście. Nie mieliśmy okazji by lepiej się poznać. W pustelni czas przyszło mi spędzić. Teraz gdy tylko czas mi pozwoli dołączę do tej wesołej kompanii i chetnie poznam was wszystkich razem oraz każdego z osobna. Jeszcze raz witajcie bracia i siostry!!!!
The post has been approved 0 times
|
|
Back to top |
|
|
|