Shadow and dust

Patelenka · Posted: Thu 12:29, 27 Nov 2008 Post subject: Shadow and dust

Siedzia³a skulona w zacienionym krañcu komnaty. Spogl±da³a na przychodz±cych i odchodz±cych domowników zajêtych ró¿nymi sprawami. Zapach ostatniej Ralkotowej jajecznicy zd±¿y³ siê ulotniæ. Tysi±ce my¶li kot³owa³o siê w jej g³owie. Co powinna zrobiæ by odzyskaæ wewnêtrzny spokój? Czy podj±æ drastyczne kroki i znów udaæ siê na tu³aczkê? Nadal czekaæ siedz±c w k±cie? A mo¿e znów wyj¶æ na ¶rodek sali i zacz±æ tupaæ i krzyczeæ? Ale ile czasu mo¿na paliæ swój w³asny p³omieñ gdy powinno siê z wszystkimi siedzieæ przy ognisku. Czy¿by stal w o³ów siê zmieni³a i od tego ma³ego p³omienia sta³a miêkka niczym plastelina? Nie! Nic bardziej mylnego. Musi zostaæ zrobione to co musi, niezale¿nie czy decyzja nale¿y do przyjemnych czy nie. Tej stali nic nie zegnie a p³omieñ raz rozpalony nigdy nie zga¶nie...
Plecak czeka³ spakowany jeszcze w innym ¶wiecie. Le¿a³ w widocznym miejscu by przypominaæ. By wola nie os³ab³a przes³oniêta przelotnymi rado¶ciami. Nie jest istotne czy w tym zamku zaj¶æ musz± przemiany czy mo¿e ona sama musi siê zmieniæ. Czy chcia³a opuszczaæ mury tego zamku? Nie... ale innej drogi nie ma. Czasem lepiej po¶wieciæ w³asne pragnienia dla dobra innych, je¶li na nich komu¶ zale¿y. Je¶li melodia s³odka p³ynie, zgrana i jedna to ka¿dy rad takiej muzyki s³uchaæ. Lecz je¶li jeden grajek swoje nuty wprowadzaæ zaczyna to mimo, ¿e piêkne to psuj± ca³± kompozycjê i niszcz± trudy innych grajków. Nie chcê ja byæ ow± fa³szyw± nut±. Nie chcê melodii przerywaæ ani wiêcej jej m±ciæ. Jeden jest dyrygent i jedna linia melodii musi pozostaæ.
Zrobi³a g³êboki wdech, ogarnê³a po raz ostatni wzrokiem komnatê która by³a jej domem. ¯al ¶cisn±³ za serce ale chwyci³a wreszcie plecak i po³o¿y³a na ziemi klucz, cicho zatrzaskuj±c drzwi...

--

Wierzcie mi, ¿e bardzo d³ugo zwleka³em z t± decyzj±. Jeste¶my z Ralkotem jak te kule armatnie po³±czone ³añcuchem, czasem odbijaj±ce od siebie, czasem lec±ce w zdawa³o by siê innych kierunkach ale jako¶ zawsze blisko siebie. Na pewno niektórzy z Was domy¶lali siê, ¿e nied³ugo pojawi siê mój post ale mogê zapewniæ ¿e ka¿dy z nas podejmowa³ decyzjê na w³asn± rêkê, mimo ¿e rozmawiali¶my o tym ju¿ od d³u¿szego czasu, poniek±d z niektórymi z Was. Nie chodzi o jakie¶ konkretne sytuacje czy wypominki, nie chodzi o ¿ale bo takowych nie ma. Chcia³em co¶ zrobiæ, co¶ zmieniæ chyba za bardzo odbieg³em od ca³o¶ci. Gra zosta³a obdarta z romantycznych wizji potêgi AngerNar. Zamek sta³ siê literkami na forum. Gra straci³a wsparcie ¶wiata z wyobra¼ni. Zosta³a sprowadzona do technicznych spraw: co, kiedy, jak i ile. Mo¿e wkrêci³o mi siê ownzorstwo a mo¿e zwyczajnie znudzi³o mi siê granie w dotychczasowy sposób. Nie mówiê, ¿e droga AN jest nieodpowiednia, chcê powiedzieæ, ¿e to co zaczê³o mi ponownie sprawiaæ frajdê w tej grze, poprowadzi³o mnie do nieco innej drogi. Mo¿e potrzebujê tylko przerwy i muszê za Wami na nowo zatêskniæ, mo¿e na nowo odnale¼æ frajdê z gry przewa³kowanej na wszelkie sposoby przez dobre kilka lat...
Podobnie jak Ralkot darujê sobie pieprzenie typu 'do zobaczenia na szlaku' i mam nadziejê, ¿e mimo wszystko bêdziecie czasem chcieli mnie po swojej stronie podczas walki.
Dopiero niedawno zrozumia³em Kozmura. My¶lê, ¿e u mnie wygl±da to podobnie. Nie chodzi o to czego i jak szybko sam siê dorobiê. AngerNar to wspólnota maj±tkowa w po³±czeniu z bardzo lu¼nymi planami i jeszcze lu¼niejsza ich realizacj±. To zabawa a nie obowi±zek i tak powinno pozostaæ. My¶lê, ¿e potrzebujê spróbowaæ czego¶ innego a pozostaj±c w klanie albo bym powodowa³ niepotrzebne nieporozumienia albo nadal siedzia³ gdzie¶ w cieniu ale to znowu by³o by nie fair w stosunku do Was.
Je¶li mo¿na, chcia³ bym pozostaæ w grupie 'przyjaciele' na forum a tych którzy maja ochotê pogadaæ proszê o wys³anie na PW nicków swoich postaci (przyznam siê bez bicia, ¿e pogubi³em siê w tych nowych postaciach) albo jakis namiarow typu gg/gtalk. Mnie mo¿na z³apaæ na Patelenka/SialaBabaMak/Aborcja.
Nie wiem jak potocz± siê moje dalsze losy ale mam nadzieje, ¿e uda mi siê choæ raz pojawiæ na zlocie, zobaczyæ Wasze twarze i z ka¿dym wychyliæ prawdziwy kufel piwa zamiast tego wyimaginowanego na forum.

Nightingale · Posted: Thu 12:38, 27 Nov 2008 Post subject:

elf spuscil rece, wino z kielicha sie wylalo jednak smutno bylo mu nie z tego
rozlanego powodu, postal chwile jak niczym wryty po czym poszedl zaszyc
sie gdzies gleboko... w ciszy...

Errindiel · Posted: Thu 12:43, 27 Nov 2008 Post subject:

Ide sie pociaæ, bo nie wiem co powiedzieæ.

A¿ mi sie odechcia³o pisaæ.

Wszystkiego dobrego

Mortag · Posted: Thu 14:17, 27 Nov 2008 Post subject:

Dla mnie decyzja byla oczywista po tym co obwiscil nam Abo.
Zyce wam powodzenia i naprawde szczerze wierze w to, ze zdzialacie to, co sobie zalorzyliscie, bo fajne i zaradne z was ziomki ;)
I chyba pierwszy raz nie traktuje posta (Abo i Patel) jak o odejsciu, a jak o wyzwaniu rzuconemu samemu sobie. Gratulacje i powodzenia.

avienne · Posted: Thu 14:32, 27 Nov 2008 Post subject:

Yhm, zdecydowanie w ten sposob trzeba na to spojrzec.
Na zlocie macie obowiazek sie pojawic, bo was znajdziemy i doprowadzimy sila.

Po tym co napisal Ralkot (o nastawieniu na pvp) wiecej rzeczy stalo sie jasne. Powodzenia w realizacji planu.

A co do reszty - zamiast sie mazac prosze wziasc sie w garsc, bo niedlugo zownuje nas ich klan

Cebra · Posted: Thu 14:46, 27 Nov 2008 Post subject:

Szkoda...szkoda, zycze Ci wszystkiego dobrego.

Avi +1

abotoklar · Posted: Thu 14:52, 27 Nov 2008 Post subject:

5-cio osobowy klan ¿e tak dodam ;D

Cieszê siê ¿e patrzycie na to w ten sposób. Ostatni± rzecza jak± bym chcia³ (i spodziewa³) siê spowodowaæ to roz³am AN.

Powiem jeszcze tyle, ¿e gdybym s±dzi³ ¿e AN siê zmieni z jakiego¶ powodu w kierunku dla mnie bardziej po¿±danym - nie odszed³bym. Albo w tej chwili sk³ada³ ponownie post w Go¶ciñcu i liczy³ na przyjêcie spowrotem. Ale wszyscy wiemy ¿e to sie nie stanie. Przynajmniej nie do czasu a¿ wiêkszo¶æ z Was nie zmieni podej¶cia do gry. Zmieni w sensie ¿e zmieni± siê Wasze zapatrywania, a nie ¿e kto¶ lub co¶ Was do tego zmusi. Mo¿na to okre¶liæ ¿e AN lubi graæ w L2 i dziêki temu siê bawiæ i zdobywaæ. Ja ju¿ teraz wolê zdobywaæ w L2 i dziêki temu siê bawiæ. Troche to zawi³e tak¿e i dla mnie ale mam nadzieje ¿e zrozumiecie o co mi chodzi.

Patelenka · Posted: Thu 15:00, 27 Nov 2008 Post subject:

Musze troche sprostowac. Ja od opczatku bylem nastawiony na PVP w tej grze, niestety wraz z pojawieniem sie Interlude moja biedna postac stracila na znaczeniu ;) Moja decyzja nie jest spowodowana checia tworzenia ownzorskiego klanu czy czegos w tym stylu i wogole klan nie ma z tym nic wspolnego. Chce sprobowac pograc po swojemu, zobaczyc jak mi pojdzie i zobaczyc co tak na prawde jeszcze trzyma mnie przy tej grze. I chcialem podkreslic, ze sie nie pozegnalem i nie mowie 'zegnajcie'. Chce dalej z Wami grac ale poniewaz chca dazyc do cely inna droga dlatego moja decyzja byla taka a nie inna. Moze wydawac sie, ze odeszlismy z Ralkotem razem ale powody naszego odejscia sa nieco rozne. Chce troche 'pokozmurzyc' i zobaczyc co z tego wyjdzie i zwyczajnie nie chce Wam tym dodawac niepotrzbnych zmartwien.
Co ma byc to bedzie a przyjaznie nie rozpadaja sie przez rozlake jsli sa prawdziwe.

Appis · Posted: Thu 15:46, 27 Nov 2008 Post subject:

Morgoth... móg³bym siê rozpisywaæ lecz mam Ci do napisania to samo co Ralkotowi i równie¿ po po¶cie Ralkota czeka³em kiedy Ty zamie¶cisz swojego. No có¿ to jest i by³o oczywiste ¿e jeste¶cie nieroz³±czni i w sumie dobrze ¿e tak jest bo mo¿ecie siê wspieraæ.

Co do sugestii roz³amu klanu to odrazu powiem ¿e jest to niemo¿liwe. To drzewo nie tak ³atwo wyrwaæ. Uschn± ga³êzie, opadn± li¶cie, spruchnieje kora ale pieñ i korzenie pozostan± i bêda mocno trzymaæ t± ca³± reszte by nikt nie zdo³a³ wyrwaæ. ¯yczê wam aby¶cie w³a¶nie taki klan stworzyli na w³asnych zasadach. A robienie klanu ownzerskiego to nie ¿aden wstyd. Wstyd pojawia siê wtedy gdy ownowanie bierze górê nad zdrowym rozs±dkiem i przyja¼ni± (mój ulubiony przyk³ad: Beckss - btw nieelegancko sp³awi³em typa na nowym roxy i da³em block na PM - wiem, buc ze mnie)

Morgoth, Abo - powodzenia przyjaciele.

PS. Avi tak kwoli formalno¶ci - Ralk nie mo¿e siê niepojawiæ na zlocie który sam organizuje hehehe.

abotoklar · Posted: Thu 16:48, 27 Nov 2008 Post subject:

O_O Nigdy nie zamierzali¶my zrobiæ ¿adnego ownzerskiego klanu. Nie zamierzamy tworzyæ nowego klanu - koniec kropka. To ¿e teraz dzia³amy jako AdventureGuild jest czystym projektem na odzyskanie tego czego w L2 nam brak, a nie tworzenie nowego zerga. Gdybym mia³ graæ w du¿ym klanie to zosta³bym w AN - tu mój dom jest i tu moja rodzina. To ¿e muszê od niej odpocz±æ nie oznacza, ¿e odrzucam P³omieñ i Stal ze swojego serca.

edit:

p.s. co do zimowego zlotu Appis ... >.< pliz spójrz na ostatni post w tamtym temacie. Ten po którym nie by³o ¿adnej odpowiedzi o_O w sumie nie wiem czy ktokolwiek go zauwa¿y³ ... ten z 10 listopada.

Gali jakim¶ trafem jestem dalej w grupie Covenant i mam dostêp do czê¶ci sojuszowej forum :P nawet mam tam moda ;D co mi nie przeszkadza w ¿adnym razie ;D ale mówiê ¿eby¶cie wiedzieli.

Appis · Posted: Thu 18:04, 27 Nov 2008 Post subject:

Do posta zaraz zagl±dne i przepraszam ¿e nie widzia³em wcze¶niej.

LuPuS · Posted: Fri 19:14, 28 Nov 2008 Post subject:

Szkoda, jak juz pisalem w przypadku Ralkota. Kidy odchodza
Takie osoby z klanu AngerNar nie moge sie z tym pogodzic i
w tym przypadku rowniez tak bedzie. Nie pogodze sie z tym
do konca. Sa racje i racyjki, fakty i fakciki.
Czy Wam wyjdzie? Jasne, ze tak. Kiedy AngerNar liczylo sobie
10 osob wszystko wychodzilo jak po masle. Nic nie brakowalo,
a to czego brakowalo wynikalo z czysto technicznych barier jak
np: nie kladlismy RB bo bylo nas za malo.
Decyzja jak kazda inna pokazuje roznice miedzy jednym, a drugium.
Wyostrza kontrasty i zmienia wartosci. Ma swoje zrodlo i swoje
zabrac musi. 3M cie sie, bo ciezko mi jest na Was byc zlym. Jestem
na Was wsciekly ale bezsilny wobec tej wscieklosci niestety...
a moze wsciekly bo bezsilny w tej sytuacji. Sam juz nie wiem.
Nigdy nie chcialem stanac w obliczu takiej sytuacji, bo zawsze
rozmawiac o niej to jedno lecz znalesc sie w niej to drugie.

Pozdrawiam

Rudolf · Posted: Fri 22:56, 28 Nov 2008 Post subject:

Nie wiem w sumie co napisac, ale powodzenia. Po czesci rozumiem decyzje
obuz was, a po czesci nie rozumiem zadnego :D. Trzymajcie sie przyjaciele, powodzenia i obyscie otrymali to czego szukacie

Patelenka · Posted: Sat 10:45, 29 Nov 2008 Post subject:

Mam nadzieje, ze uda nam sie wspolnie pogiercowac i nie skonczy sie to na mijaniu gdzies przy GK i 'jak leci' i ze tylko utwierdze sie w przekonaniu, ze jesli grac w ta gre to tylko z Wami.