Mortag
Plomien i Stal
Joined: 18 Aug 2005
Posts: 2114
Read: 0 topics
Helped: 9 times Warns: 1/5 Location: Brwinów
|
Posted: Mon 11:04, 24 Jul 2006 Post subject: Polityka AngerNar |
|
|
Polityka u nas w klanie:
1. Z jednej strony jest komunikacja z klanami pozytywnie lub neutralnie do nas nastawionymi, zaciesnianie wiezi miedzy klanami (np wspolne party), a takze utrzymywanie dobrych stosunkow z naszymi sojusznikami w ally.
Zalorzenia:
-> Bezinteresowna pomoc gospodarcza naszym sojusznikom.
-> Pomoc w postaci bufkow/resowania/pomoc z mobami lub w inny sposob osoba spoza klanu/ally.
-> Znajomym spoza ally pomagamy okazjonalnie, bowiem w innym przypadku zaczniemy mieszac sie w konflikty i to do tego nie nasze. Licze, ze decyzja o pomocy zbrojnej bedzie z waszej strony przemyslana i rozsadna.
-> Reagujemy natomiast na kazde wezwanie sojusznikow z naszgo ally. Pomoc i poswiecenie swojego czasu najbardziej zaciesniaja wiezy miedzy nami.
-> Party razem z naszymi sojusznikami (ally) na takich samych zasadach jak wewnatrz naszego klanu.
-> Wspolny TS dla ally. W miare mozliwosci bez podzialu na osobne klany, utworzone kanaly dla poszczeglnych party, ale klany zeby byly na wspolnym.
-> Wspolne wyjazdy. Czemu by nie rozszerzyc naszej dzialalnosci? Ognicho na 40 osob - czemu nie
-> Deklarujemy podejscie do siebie nawzajem. Jasno i zwiezle okreslamy nasz stosunek do kazdego klanu, ktory ma z nami jakas wieksza stycznosc i staramy sie z tego wywiazac.
-> Wspolne forum, na ktorym toczylyby sie dyskusje i wymienialibysmy informacje.
-> przywrocenie zebran rady, ktore byly klimatyczne i ambitne. Miejsce i czas, gdzie mozna bylo sie wykazac oglada
2. Z drugiej strony sa klany wrogo do nas nastawione, chcace wywolac konflikt. Glownym zalorzeniem w takim przypadku jest doprowadzenie do polepszenia naszych stosunkow z wrogami.
Zalozenia:
-> Dazenie do pokoju. Wojna prowadzi nieodmiennie do kapitulacji jednej ze stron i to pokoj jest wygrana. Walka dla samej walki jest fajna ale na krotka mete, albo dla tych, ktorzy nic wiecej w tej grze nie widza.
-> Jesli nie wygramy nie zaczynamy walki. Kazda wygrana dodaje nam skrzydel. Kazda przegrana - podcina je. Ja wole latac
-> Staramy sie zalatwiac sprawy bezkonfliktowo, nawet jesli czasem trzeba bedzie pocylic przed kims glowe. Tylko glupiec rzuca sie z motyka na slonce. Latwiej wygrac z silnym wrogiem, niz z takim, ktory jest idiota.
-> Nie dyskutujemy wogole przed/podczas/po walce. Wybrane osoby toczylyby dyskusje (jesli by uznaly to za stosowne) ale tylko one. Z takich dyskusji rodza sie najzacieklejsze konflikty.
-> Deklarujemy jasny stosunek z danym klanem. Walczymy ciagle / czasami / mass pvp czy moze inne formy walki jesli juz bedziemy zmuszeni do zbrojnego wystapienia.
-> Siege jest odskocznia i powtarzalnym eventem. Po nim wszystko wraca do normy. Nie przenosimy urazow z siega poza jego obreb. Po walce gratulujemy sobie i idziemy wspolnie do karczmy by uczcic bijatyke.
The post has been approved 0 times
|
|